Forum Osada Fantasy... Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Karczma
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Osada Fantasy... Strona Główna -> Osada
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Romenna Natiale
Pani Zagrody



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Trochę tu, trochę tam...

PostWysłany: Pon 21:45, 02 Kwi 2007    Temat postu:

Tak, mówiłam, ale byliście chyba zbyt zajęci by mnie w ogóle zauważyć. Życzę owocnych łowów. Proszę tylko nie zabijajcie indyków i kaczek - to na specjalne okazje. *po czym wrzasnęła, bo starzała niebywałym rykoszetem minęła ją o kilka centymetrów i wbiła się w drzwi* No tak... Niechybnie umrzemy z głodu... Chyba, że wcześniej się samy wyzabijamy. *po czym poszła do kuchni i wróciła z tasakiem, by w razie czego pomóc w odpowiedzialnym zadaniu zabicia kury*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/777
Skąd: Lasy Bieszczad

PostWysłany: Pon 21:52, 02 Kwi 2007    Temat postu:

*naciągnął cięciwe, przycelował i rozluźnił palce. strzała świsnęła w kierunku ale wbiła sie kilkanaście centymetrów nad stadkiem. kury krzykneły i uciekły w popłochu do kurnika* cholera jasna z taka zabawą. masz ty spróbuj* wręczył łuk Hagridzie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 32/777
Skąd: z lasu.

PostWysłany: Pon 21:57, 02 Kwi 2007    Temat postu:

A nie, dzięki... Wolę nie wystrzelać przyjaciół *burknęła i skinęła głową na Romkę* Natiale droga, ukatrup jedno z tych paskudztw... Dasz sobie radę *dodała pocieszająco, widząc jej minę* Chociaż... *złapała nagle łuk i starannie napięła cięciwę. Wypuszczona strzała poszybowała gdzieś daleko. Dziewczyna wolała nie wnikać, gdzie* Bo one się ruszają *mruknęła i oddała łuk Morgothowi* Jakoś tak... Zmęczona jestem *westchnęła* Chyba pasowałoby odpocząć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/777
Skąd: Lasy Bieszczad

PostWysłany: Pon 22:04, 02 Kwi 2007    Temat postu:

*odłożył uk na ziemie i bez słowa zniknął za rogiem domu. po chwili słychać było wrzaski mordowanych kur i Morgoth pojawił sie ponownie, tym razem z dwoma kurakami w ręku, które podał Romce* ależ prosze bardzo... w ten sposób przynajmniej coś mamy a nie zrobimy nikomu krzywdy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 32/777
Skąd: z lasu.

PostWysłany: Pon 22:06, 02 Kwi 2007    Temat postu:

Och, jakiś ty uczynny *rzuciła z ironią w głosie. Obróciła się na pięcie i ruszyła w stronę karczmy* To ja idę *zatrzymała się na progu* Odpocznę trochę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romenna Natiale
Pani Zagrody



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Trochę tu, trochę tam...

PostWysłany: Wto 7:35, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Tak... A ja spróbuję doprowadzić te zmasakrowane i zakrwawione zwłoki do stanu względnej używalności. Rozumiem, że nikt nie jest chętny do pomocy? *podniosła głowę, ale nikogo już nie było; usiadła na schodach karczmy i zaczęła obskubywać upolowane zwierza*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/777
Skąd: Lasy Bieszczad

PostWysłany: Wto 16:07, 03 Kwi 2007    Temat postu:

*wszedł do karczmy, zabrał dwie butelki piwa zza lady, zmierzył zdumionym wzrokiem dalej sterczącą jak kołek Rath*może jest nieżywa* spytał sam siebie w myślach idąc po schodach na góre. po chwili z góry dobiegł kobiecy wrzask i kupot ciężkich butów w kierunku schodów. Morgoth przeskoczył je jednym skokiem, tuż za nim wyleciała wściekła Hagrida, cała mokra od zawartości dwóch butelek*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 32/777
Skąd: z lasu.

PostWysłany: Wto 16:18, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Idiota! Pies cię chędożył *potrząsnęła wściekle mokrą grzywą i zbiegła na łeb, na szyję ze schodów. Po chwili dopadła go i jak zwykle zaczęła okładać biedaka czym popadnie. Szybko jednak dała sobie spokój i zabarykadowała się pod ladą* Giń! *w stronę Mściwego poszybował spory widelec*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/777
Skąd: Lasy Bieszczad

PostWysłany: Wto 16:24, 03 Kwi 2007    Temat postu:

*ryknął śmiechem widząc jak widelec przelatuje nieco powyżej głowy Rath. przewrócił stół i schował sie za nim jak za tarczą przed kolejnymi pociskami wyrzuconymi przez Hagride. jednak ponieważ ostrzał nadal nie słabł chwycił jedno z pobliskich krzeseł i na ruszył na ślepo przed siebie zasłaniając sie przed butelkami i talerzami. przeskoczył bar i rąbnął na ziemie prosto w swoją towarzyszke. słychać było odgłosy walki, przekleństwa i brzęk butelek. po chwili wszystko ucichło...*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romenna Natiale
Pani Zagrody



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Trochę tu, trochę tam...

PostWysłany: Wto 16:29, 03 Kwi 2007    Temat postu:

*do karczmy weszła Romenka trzymając obdarte z piór kury* Rath? *cisza...* Co tu tak cicho? Gdzie są wszyscy? *stała na środku zdębiała dopóki nie dostała w plecy talerzem* Ostrzał jakiś czy ...? *nie dokończyła, bo dostała kolejnym elementem zastawy i szybko schowała sie za przewrócony stół* Rath! Kryj się! *brak reakcji* Żyjesz Ty czy nie? *nastała wymowna cisza przerywana kolejnymi brzękami...*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 32/777
Skąd: z lasu.

PostWysłany: Wto 16:34, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Kuufaaa *wyjęczała i wygramoliła się spod towarzysza* Co ci jest? *mruknęła niepewnie widząc jego tępą minę. Po chwili jej wzrok padł na butlę wina, która przed momentem spadła z półki wprost na czaszkę wojownika. Ten zaś bełkotał coś o ptaszkach i wiewiórkach* No to będzie ciekawie *wstała i roztarła dotkliwie poobijane ręce* Dobra, cichaj *warknęła do Mściwoja, po czym przerzuciła sobie jego ramię przez plecy i wyprowadziła z kuchni, a potem jakimś cudem wytargała na schody. W całej karczmie rozbrzmiewało bełkoczące gaworzenie wojownika*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elfka Tasartir
Karczmiarka



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: stąd i zowąd. Bo kto to wie...

PostWysłany: Wto 16:49, 03 Kwi 2007    Temat postu:

*Drzwi karczmy otworzyły się cicho. Do środka weszła młoda, długowłosa elfka.* Witam wszystkich, niestety miałam małe opóźnienie... Eeee? Co tu się dzieje?*Spojrzała na szczątki sprzętów i naczyń dookoła. * No cóż... * mruknęła pod nosem i zaczęłą sprzątać to co walało się po całym pomieszczeniu. Całkiem szybko sie z tym uporała. *No, to teraz ja się tu będę rządzić... *zaśmiała się cicho i podreptała na zaplecze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romenna Natiale
Pani Zagrody



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Trochę tu, trochę tam...

PostWysłany: Wto 17:59, 03 Kwi 2007    Temat postu:

*zza stołu wyłoniła się Romenka* Witaj! Wszyscy na Ciebie czekali... Ja w szczególności. Podobno jestem tu Panią, ale na tą zgraję jedna osoba to mało. Może oprowadzę Cię po okolicy i pomożesz przygotować mi obiad? *po czym podniosła z ziemi kilka kur i razem ruszyły do kuchni, chichocząc co chwila, gdy Romenka opowiadała co się do tej pory stało; gaworzenie na górze nie ustawało*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lunarie Srebrzystooka
Kapłanka i Czarownica



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Laurelindorenan

PostWysłany: Śro 14:38, 04 Kwi 2007    Temat postu:

*nagle drzwi otworzyły się szeroko, uderzając z hukiem o ścianę, a do karczmy weszła czarownica, cała potargana. W dłoni niosła wielki kosz pełen czegoś zielonego i ... cóż, zielonego, jak zielone być może. Była to jakaś liściasta roślina, wydzielająca specyficzny zapach, przypominający wzgórza, wiatr, wiosnę, świeżość, a równocześnie coś smutnego i przeszłego. Luna otrzepała się niczym pies i nie zważając na zdemolowane meble, choć uprzątnięte przez nową karczmarkę, ledwo trzymające się na drewnianych nóżkach- przeszła przez pomieszczenie, zasiadając przy stole obok okna i stawiając na nim koszyk. Z ukosa spojrzała na nieruchomą elfkę, a na jej ustach pojawił się cyniczny uśmieszek. Milczała jednak.
Za oknem powoli zaczął kropić deszcz*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Śro 14:57, 04 Kwi 2007    Temat postu:

*drgnęła, odwracając sie wolno. Nieobecnym wzrokiem powiodła po twarzach obecnych, odgarnęła machinalnie włosy z policzka. Później zamknęła oczy, potrząsnęła gwałtownie głową* Cholerne czary... nigdy więcej nie będę mruczała inkantacji, gdy nie mogę się skupić... *dało się słyszeć jej ciche słowa - o ile ktoś by w ogóle miał zamiar ich słuchać. Otworzyła oczy - i teraz już całkiem normalnie skrzywiła usta, zmrużyła ślepia* Coś mi się widzi, że demolowanie rozpoczęto *mruknęła, widząc resztki butelek potrzaskanych, na podłodze leżące i inne, równie urocze dodatki* Twój paskudny uśmiech świadczy o czymś konkretnym, czy po prostu to na mój widok? *spojrzała na Lunę, zdobywając się nawet na wyszczerzenie zębów*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Osada Fantasy... Strona Główna -> Osada Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 4 z 10

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1