Propaganda

Morgoth, Mściwojem zwany

Czas na troche propagandy rowerowej

Ładna sylwetka, piękna cera i utrzymanie odpowiedniej wagi...

...to wszystko można osiągnąć podczas jazdy na rowerze.

Jak wiemy podczas jazdy na rowerze podnosi się sprawność całego układu mięśniowego człowieka, poprawia się również funkcjonowanie układu krążenia oraz układu oddechowego! Ważnym jest również fakt iż taka forma spędzania wolnego czasu nie prowadzi do obciążenia układu kostnego.

Korzyści z jazdy na rowerze...
- korzyści dla nóg: to przede wszystkim smuklejsze a zarazem zgrabniejsze łydki i uda
- wzmacniają się biodra, mięśnie grzbietu i brzucha
- niezbyt rozciągnięte i zwiotczałe mięśnie, nabierają sprężystości
- podnosimy również sprawność mięśni grzbietu i rąk, wzmacniamy i pracujemy nad ich ogólnym rozwojem
- jazda ma także doskonały wpływ na kręgosłup

Zdrowa krew, zdrowe płuca...
Specjaliści zalecają jazdę na rowerze jako świetny sposób na poprawę funkcjonowania układu oddechowego i układu krążenia. Wysiłek powoduje lepszą wentylację całego organizmu - rośnie ilość uderzeń serca na minutę, w związku z czym krew zaczyna szybciej krążyć i w efekcie organizm otrzymuje więcej tlenu. Tym samym zwiększa się nasza wydolność, podnosi sprawność fizyczną, a więc także poprawia się nam samopoczucie i wzrasta energia życiowa. Rower jest dobry także dla tych osób, które cierpią z powodu żylaków na nogach. Jazda na rowerze wspomaga przepływ krwi, a jednocześnie uruchamia cały system mięśniowy przeciwdziałając zakrzepom w żyłach.

Życie bez roweru powoduje raka...
Lance Armstrong to postać która 7 razy z rzędu wygrała Tour de France, a także wygrała bitwę z rakiem.
W jego organizmie wykryto chorobę nowotworową. Kuracja wykluczyła go ze sportu na cały sezon 1997, jednakże nie poddał się chorobie. Przeszedł 2 operacje chirurgiczne i 4 cykle chemioterapii, które pozwoliły mu powrócić do życia i sportu. Postanowił powrócić na sam szczyt. Po odrzuceniu przez francuską grupę Cofidis, związał się z amerykańską grupą US Postal, w której znalazł wsparcie. Jak wiec wiemy właśnie przez zamiłowanie do sportu, poprzez wielogodzinną jazdę na rowerze, hektolitry wylanego potu, udało Mu się zwyciężyć i pokonać to paskudztwo RAKA.

TO WŁAŚNIE ROWER BYŁ DLA ARMSTRONGA JEDYNYM I SKUTECZNYM LEKARSTWEM

patrzcie tylko na tego szczęśliwego posiadacza rowera

Lunarie Srebrzystooka

Naprawdę Morgoth, twoja mania rowerowa jest przerażająca Laughing

Ale ja nie krytykuję, tak samo jestem uzależniona od... choćby rysowania, czy pisania opowiadań Rolling Eyes

albo od rzucania zaklęć na ludzi Wink

Morgoth, Mściwojem zwany

ja jakbym non stop siedział i rysował to przy moim apetycie już bym nie mógł wstać z fotela Razz

Lunarie Srebrzystooka

Ale ja nie siedzę cały czas.. nie umiem usiedzieć Rolling Eyes

tańczę, łażę po różnych takich... ekhem.. ciekawych miejscach..
Poza tym nie potradiłabym cały czas rysować, musi mnie złapać wena Wink

A jeśli chodzi o jedzenie, to cóż.. nie mam jakiegoś przesadnego apetytu. Poza tym moja dieta jest ograniczona o produkty bezmięsne Twisted Evil

Rathes Shilene

O mamo... Fanatyk! Do roweru nas chce zmusić, to taka ee zawoalowana hipnoza! A potem sie uzaleznimy iii... *urwała* Znaczy, ja chciałam powiedzieć, że całkiem niezły sposób na nakłonienie ludności. Ciekawe, czy Ci się kogoś z tego forum uda przekonać Very Happy

Hehe, własnie, jak juz o rowerach mowa, to chyba powinnam w końcu coś zrobić z tym mojego kuzyna, co mi w piwnicy zalega. Jest wielgachny. A jak kiedyś chciałam pojeżdzic na nim, to sie omal nie zabiłam (ale i tak lepszy niż mój staroć, co ma zepsute wszystko, co się tylko zepsuć może Razz

)

Mam złe doświadczenia z rowerami Razz

Nerwena Tenrunya

E tam. Ja pamietam jak mnie nauczyli jeździć *zachichotała* W sumie, lubię jeździć, ale nie jestem taką maniaczką.

Hagrida Złotobrewa

Mściwek, wymiatasz

Szczęśliwy posiadacz rowera... Laughing

Hmm... Rower fajna rzecz, nawet pojeździć można czasem ( Razz

), ale to nic niesamowitego jak dla mnie. Wolę wędrować

(albo ew. biegać - najlepszy środek transportu: trampy moje Very Happy

)

Anarhiel

Hagrida Złotobrewa

Moje tyż. Jakoś takie nieżywotne.... Zobaczymy czy te nowe przetrwają choć miesiąc...

Anarhiel

Ja bym an to nie liczyła...moje tak do tzrech tygodni trzymaja sie kupy

Hagrida Złotobrewa

A toś mnie pocieszyła fest Myszo kochana... Razz

Anarhiel

No dobra więc pocieszam...jedne z moich trampów trzymały sie 3(słownie TRZY) miesiace

Hagrida Złotobrewa

Ojej.

Anarhiel

i nadal je trzymam..jakby je troche naprawic to byłyby zdatne do chodzenia. Przeżucam sie jednak chyba na glany

Tim Hieyrajichie

ja tyle powiem ze bardzo lubie na rowerze jeżdzic