Forum Osada Fantasy... Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Przeznaczenie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Osada Fantasy... Strona Główna -> Ruiny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Czw 16:10, 25 Sty 2007    Temat postu: Przeznaczenie

Myśli człowieka czasem nachodzą różne… powiedźcie mi więc: wierzycie w przeznaczenie?

Moja wiara i niewiara łączy się w sposób wyraźny. Zacznę może od tego, co jest proste i dla mnie oczywiste: wierzę, że są miejsca, które zobaczyć jest mi pisane, i które zobaczę na pewno. Wierzę, że są ludzie, których to nie przypadek postawił na mej drodze. Wierzę, że są zdarzenia, których nie sposób uniknąć.
Z kolei nie uważam, że powinnam czekać biernie, aż „życie” znajdzie mnie samą. Przeznaczenie – coś, co wydarzyć się musi… Nie znajdzie mnie samo, muszę ręce wyciągnąć, pomóc mu w pewnym stopniu – nawet, jeśli moje działania z góry skazane byłyby na niepowodzenie, próbować trzeba. Próbować, kaleczyć sobie dłonie, ale nie zrażać się – bo bez ciągłych walk, bez prób i poszukiwań, życie nie byłoby niczym więcej niż tylko pustym trwaniem, wypranym z treści.
Mówią, że to tylko my kształtujemy nasze losy. Ale to spotkanie, które coś zmieni, słowa, które wpłyną na późniejszą decyzję… Czyli więc naprawdę zależymy tylko od siebie? Są przypadki, które nie są przypadkami – a wskazówkami. Radami. Dlaczego, chociażby, gdy pragnę czegoś z całego serca, świat zdaje mi się pomagać, przychylać się… Czy nie ma w tym udziału coś, co jest ponad? Czy wszystko mogę uprościć do jednego słowa: przypadek?

Można sądzić, że to Bóg. Można sądzić, że to inna, nieznana bliżej siła. A ja powiedzieć mogę, że zdaniem moim – gdy robimy coś, co zrobić jest nam pisane… coś, czego zrobienie jest połączone z samym faktem naszego istnienia… pomaga nam przeznaczenie. Nie my jemu – a ono nam. Bo nie oznacza chyba fatalnej śmierci, której nie sposób uniknąć – a celi, marzeń, pragnień, od których uwolnić się nie potrafimy bez ich realizacji. I właśnie chęć dobrnięcia tam, gdzie dobrnąć chcemy, zaprowadzić nas może do określonego miejsca, punktu, zdarzenia…

To taki mały wstęp do moich poplątanych przemyśleń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 32/777
Skąd: z lasu.

PostWysłany: Pią 15:51, 09 Lut 2007    Temat postu:

Przeznaczenie istnieje, i nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Rath, masz rację, są rzeczy nam pisane. Jednak żeby cokolwiek, nawet przypisanego nam wcześniej, miało miejsce, potrzebna jest inicjatywa. Mamy wolną wolę i tak samo jak możemy postępować 'dobrze' lub 'źle' (nie lubię tego określenia), możemy też unikać przeznaczenia lub wyjść mu naprzeciw. Bez nas NIC nie będzie miało miejsce. Powiedziała ta, która wprowadza to w życie, tjaaa... ;] Ale ciul.

A samo przeznaczenie dotyczy zarówno pozytywnych jak i negatywnych spraw... To nie tylko marzenia i pragnienia, spotkania, gesty, które mogą coś zmienić. Niektórym jest przeznaczone przeżyć tragedię, umrzeć, choć teoretycznie mogą tego uniknąć... Samo uniknięcie tego zresztą też jest przypadkiem, czyli w pewnym sensie przeznaczeniem, bo przecież nikt nie jest tego świadomy. Ech, czyli doszłam do tego, że na kartach losu człowieka są spisane rozmaite, nieraz sprzeczne zdarzenia... To czym w takim razie jest przeznaczenie? Cholera.
Powinniśmy liczyć przede wszystkim na siebie, postępować zgodnie z sercem i rozumem i nie zastanawiać się nad losem, przeznaczeniem, fatum i innymi takimi.

Każdy krok może przynieść odmianę. Trzeba tylko ten krok zrobić. Ktoś mi to niedawno uświadomił i chyba jednak miał rację.

Tak a propos tragicznych śmierci... W Święto Zmarłych byłam z ojcem na cmentarzu. Poszliśmy na grób jego kumpla, który zginął kiedy był mniej więcej w naszym wieku... Napis na grobie mnie poruszył:
'Odszedł za wcześnie, osiemnastu lat nie miał
Zginął tragicznie, bo Bóg tak chciał'

Z jednej strony Ci ludzie wierzą, że taka była wola Opatrzności, czy jak to określić...
A jednak za wcześnie.

Przeznaczenie jest zbyt niejednoznaczne, by mu hmm, zaufać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Osada Fantasy... Strona Główna -> Ruiny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1