...zapalili coś?

Romenna Natiale

Powiedz gdzie jesteś w stanie trafić to wyjdę po Ciebie. Wink

Byle gdzieś w okolicach Posady. Very Happy

Na JPII mi się nie chce iść. Rolling Eyes

Romenna Natiale

My zaraz się zmywamy. Gdybyś się zdecydowała to dzwoń do mnie (500 36 18 18 )

Hagrida Złotobrewa

Czekam na wasze wrażenia Very Happy

Jak dla mnie było za...dziwiająco fajnie ( Razz

), gdyby nie te komaruchy cholerne...

Romenna Natiale

Super było. Jak znajdę sekundkę czasu to dodam galerię zdjęć (może nawet jutro). Smile

Cholera, dlaczego te robale chciały mnie zjeść? :[

Hagrida Złotobrewa

Bo wiedzą, co dobre... Laughing

Ale mnie też pożarły Evil or Very Mad

Czekam na galerę z niecierpliwością Very Happy

Lunarie Srebrzystooka

Ja także

Romenna Natiale

Wybrałam te (moim zdaniem) najciekawsze zdjęcia. Wink

Oto i [link widoczny dla zalogowanych].

Lunarie Srebrzystooka

Genialna galeria Romenno! Very Happy

Jeszcze raz, wszyscy:
http://www.nati-snk.cba.pl/albumy/ognisko2/base0.html
Uwaga, zdjęć są 2 strony, więc gdy skończycie oglądać pierwszą kliknijcie na "next" na dole...

A oto sprawozdanie (wybaczcie, jeśli pomyliłam kolejność zdarzeń Razz

):

1. W 20 min zrobiłam sałatkę grecką i spakowałam wszystko. Zeszłam na dół, gdzie czekali już na mnie Morgoth ze swym rowerkiem i Romenna.
2. Rozmawiając, czekaliśmy na Hagridę. W końcu nadeszła. Razem z Morgothem stwierdzili, że nie chce im się brać gitar ze sobą i ruszyliśmy w drogę.
3. Nasz wojownik na rowerku pognał przodem, my na nogach- ja w różowiutkich trampkach, Hag w wysokich (khaki- pisało na pudełku), Natiale w niebieskicb "pożałowanych" klapiczkach.
4. Morgoth czekał na nas pod swym domem i ruszyliśmy razem
5. Wędrowaliśmy do celu przez zalane popołudniowym słońcem Shire, przy okazji przechodząc na jedną i drugą stronę drogi gdy przejeżdżały różne samochody
6. Morgoth przywdział "mrochną" pelerynę z mojego koca, a chcąc robić za dżentelmena względem moich towarzyszek, został bezczelnie obarczony częścią tobołów (w tym moich)
7. Wreszcie dostaliśmy się do celu- na działkę Hag. Nastąpiło małe rozeznanie terenu i rozwalenie kocyków na trawie
8. Romc.. ups! Embarassed

to znaczy Romenna zaserwowała nam wszystkim pyszny sok i wodę mineralną gazowaną. Ja użyczyłam plastikowe kubeczki.
9. Hag wygrzebała jakieś plastikowe łyżeczki sprzed 100 lat oraz widełki, a Morgoth się wściekał, bo nie było siekiery. Jedyny nóż się złamał.
10. Trochę gadania, trochę żartów. Rozłożyliśmy się. Potem nastąpiła barwna sesja zdjęciowa

11. Ubrałam czarny płaszcz z kapturem i straszyłam ludzi. Dzieci uciekły. Dorośli szeptali zaniepokojeni. Jednym słowem: niezła zabawa
12. Zaserwowałam sałatkę. Ognisko nie chciało się zapalić od reklamy z Kauflandu.
13. Ani od "papieru życia"
14. Morgoth i Hag polali ognisko benzyną. Buchnęło metrowym płomieniem, a Morgoth zaczął się śmiać niczym opętany. Ja dostałam napadu szału i wrzeszczałam na cały głos: "idioci! idioci!", po czym padłam na ziemię wydając z siebie coś pomiędzy histerycznym szlochem a histerycznym śmiechem. Przy okazji zauważyłam, że ognisko się nie pali, ale trawa tak.
15. Padłam na ziemię, udając nieżywą. Ale spełzło to na niczym Evil or Very Mad

Morgoth zagaszał trawę.
16. Ogniska dalej nie było. Po 0,5 godziny w końcu jakieś marne udało się rozpalić.
17. Morgoth wrzeszczał: "zaczynamy czarną mszę" a pan z innej działki kosił trawę z głośnym brzęczeniem
18. Coś upiekliśmy, coś zjedliśmy
19. Ja i Hag w morchnych przebraniach ruszyłyśmy straszyć ludzi (zobaczyłam zająca!

)
20. Patrzyli na nas jak na bardzo złych szatanowców, co nie przeszkodziło nam śpiewać celtyckie piosenki po drodze
21. Lekko postarszyłam pewnego wesołego pana, który do nas zagadał
22. Wróciłyśmy.
23. Gadu gadu, sprzątanko, a komary zaatakowały
24. Pozbieraliśmy cały majdan i ruszyliśmy w drogę powrotną
25. Spotkałam księcia zaklętego w żabę, ale mi uciekł Sad

26. Śpiewaliśmy metalowe piosenki, idąc
27. Morgoth nazrywał nam jaśminu ze swojego ogródka (bardzo dużo jaśminu)
28. Pożegnaliśmy się i wróciliśmy do domu Smile

Hagrida Złotobrewa

Fak. Nie cierpię tego czegoś, w czym robisz galerę, bo to obcina zdjęcia, przeskakuje i jest ogólnie mówiąc wkurzające. Ale mimo wszystko danke szyn Razz

A co do opisu, to chyba wsyćko jest ołkej...
Naj było:

WC: Ładnie śpiewacie. Prawda, że ładnie? Łaadnie...
L&H: Nie!
WC: *frajerski uśmiech (+ wyszczerz, wybałuszenie oczu i nie wiem co jeszcze) A może jednak?
L: NIE!

No.

A WC to Wesoły Człowieczek Twisted Evil

Lunarie Srebrzystooka

A potem było:
L: WRAUUUUUGH!! (warkot z otchłani) MROOOOOCH!!!!!
H: *śmieje się* pana chyba lekko przytkało..
WC: przerażona cisza...

Hagrida Złotobrewa

I poszedł. Z żoną. Niby że ją pod rękę, a tak naprawdę to się tak jakby się bał....
Co my z ludzmi robimy, Luno.... Ehhh, więcej takich spacerków Twisted Evil

Romenna Natiale

Normalnie nie ucina, ale, fak, są reklamy i one wszystko pieprzą.. Evil or Very Mad

Och... Chyba się zdenerwowałam. Rolling Eyes

Lady in Red

Żałuję, że mnie nie było. No ale trudno się mówi- może innym razem. Cieszę się, że się dobrze bawiliście. Very Happy

Hagrida Złotobrewa

My też się cieszymy Wink

A następne ognisko będzie, to wam obiecuję, ino nie wiadomo, czy się uda tak to jakoś zgrać, by więcej ludu było...

Roma, tfu, Romenna, a nie da się tych reklam wypieprzyć w cholerę?

Romenna Natiale

A zapłacisz mi ok. 100zł/rok za serwer? No właśnie... Confused