Forum Osada Fantasy... Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Zmiany

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Osada Fantasy... Strona Główna -> Ruiny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Sob 1:36, 20 Maj 2006    Temat postu: Zmiany

Czy to świat się zmienia? A może my sami?

Jest środek nocy, a ja zamiast spać, zastanawiam się nad tysiącami spraw nieważnych i nieistotnych, składających się na poje życie, niestety. Zmiany. Tak często zdaje mi się, że zmieniło się wiele. Gdy przychodzi opamiętanie zastawiam się, co się w takim razie – odpowiedź zawsze ta sama: nic. To jedynie moje postrzeganie pewnych spraw ulega zmianom.

Dostrzegając więcej trudno trwać wciąż w pozycji tej samej, jak za czasów, gdy nie widziało się nic...

I na tym zakończę, choć Ci, co mnie znają już troszkę wiedzą, że ja w tej nucie mogłabym pół dnia mówić / pisać. Ale dla waszego dobra – nie rozwinę myśli...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady in Red
Tancerka



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ... z najpiękniejszych wspomnień

PostWysłany: Sob 10:36, 20 Maj 2006    Temat postu:

W sumie moje życie się zmieniło. Wystarczyło do tego kilka sekund, a kilka moich poglądów zmieniło się zupełnie, tak więc i moje życie też. Wszystko było zawsze takie samo, ale w ciągu tego pół roku wydarzyło się tyle nowych rzeczy. Nowe doznania, nowa pasja, nowi przyjaciele, znajomi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Sob 10:39, 20 Maj 2006    Temat postu:

Czyli to Ty - nie otoczenie, nie jest takie samo? Potwierdzasz moje teorie. Dobrze.

Fakt,wystarczy moment, jedno słowo czy spojrzenie, by zrozumieć i pojąć wiele, a przez to - zmienić się. Ktoś mi kiedyś powiedział, że ludzie się nie zmieniają. To jedynie ich spojrzenie pada pod innym kontem, bo wszystkie główne cechy charakteru pozostają takie same, a nawet jeśli - zmienione szczętkowo.

I miał rację ten ktoś...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lunarie Srebrzystooka
Kapłanka i Czarownica



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Laurelindorenan

PostWysłany: Sob 12:45, 20 Maj 2006    Temat postu:

Wyobraź sobie Rath, że wczoraj wieczorem rozmyślałam nad czymś podobnym.
A konkretnie, nad łańcuchem przyczynowo-skutkowym.
Od pozornie jednego, 'nic nie znaczącego' wydarzenia ok. 6 lat temu zależało kim teraz jestem. Jaka jestem, jak się zachowuję, co lubię. Zależało też to, że jestem tu na forum.
A przecież wtedy nawet nie przypuszczałam, że jeden niby niepozorny ruch może wpływać na wiele lat mojego życia.
Wierzę w przeznaczenie. W los.
To one sprawiły, że tak się stało..

Ale nie o tym miałam pisać.
Co do zmian- cóż, niestety, a może i stety nic na nie nie poradzimy. To oczywiste, że za rok będziemy już całkiem innymi ludźmi! I nie chodzi mi o różnice wyglądu, zainteresowań czy poglądów. Po prostu czas zmienia ludzi... oni sami się zmieniają. Raz na dobre, raz na złe. Przykładem na to jest choćby kilka osób, które znam praktycznie od przedszkola. Większość z nich nie chodzi już ze mną do klasy, ale widzę, jak się przeistaczają... na gorsze. Moje dawne koleżanki.. dobre koleżanki, na wiele lat- teraz praktycznie obce mi osoby, z którymi czasem zamienię kilka słów. Obecnie nie byłabym w stanie z nimi obcować na dłużej, ba, nawet nie mam ochoty.
Kiedy patrzę na wszystko z perspektywy czasu i napotykam ludzi, z którymi dawno się nie widziałam, wtedy zdaję sobie sprawę, jak bardzo się różnimy. Jak niewiele wspólnego nam pozostało.
'To okropne'- przechodzi mi przez głowę.
Ale każdy podąża swoją drogą, każdy ma prawo decydować o swoich poczynaniach. Może oni są zadowoleni ze swojego losu- dobrze. Niech będą. Nie wtrącam się. Ale nie chcę też mieć z nimi nic wspólnego.

Ja też bardzo się zmieniłam. Mam nadzieję, że na lepsze... stałam się trochę mądrzejsza, spokojniejsza, bardziej milcząca.
Gdy porównam choćby swoje poglądy, sposób życia sprzed roku, do obecnych, to jestem lekko zaskoczona. Niby niewiele się zmieniło, ale z każdym miesiącem mojego życia inaczej patrzę na świat... coraz więcej widzę, dostrzegam.
Na tym chyba polega dorastanie?

Nie można mówić 'nie chcę się zmienić'. Ani też próbować zmian na siłę. Należy pozwolić, by zachodziły naturalnie, same z siebie..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady in Red
Tancerka



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ... z najpiękniejszych wspomnień

PostWysłany: Sob 23:04, 20 Maj 2006    Temat postu:

Ja w sumie to nie uważam żebym się zmieniła. To raczej mój świato pogląd się nieco zmienił przez pewnego człowieka. Pozostałam taka sama. No może troszkę się zmieniłam, ale jak co to na lepsze. Czasami zmiany wychodzą nam na dobre, ale ja osobiście uważam, że nigdy się nei zmieniamy tak bardzo. Zawsze pozostaje w nas coś z dawnych dziejów. Mi zmiana niektórych poglądów wyszła na lepsze. A ja sama jestem jaka jestem- postrzelona :d

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elfka Ireth
Elfia Włóczykijka



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ze starej fotografii

PostWysłany: Nie 1:28, 21 Maj 2006    Temat postu:

Zgadzam się z postem powyższym. Nigdy nie zmienimy się "tak bardzo", bo przeszłości nie da się zakopać, nawet jeśli odcinalibyśmy się od niej ze wszystkich sił. Tak już jest.
Zmiany... Zmiany są potrzebne. "Cechą człowieka jest błądzić". Nie można zbyt długo stać w miejscu, bo to niezdrowe. Kiedy coś się zmienia, obojętnie czy na lepsze, czy na gorsze - coś tracimy. A jak wiadomo, gdy coś tracimy, pozostaje pustka. Wtedy człowieka stara się ją czymś zapełnić i powstają nowe zmiany. Błędne koło, jeśli wiecie o co mi chodzi.^^
Eeee... Nie wiem do czego tu doszłam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Nie 3:28, 21 Maj 2006    Temat postu:

Doszłaś do tego, że powstrzymać nie możemy mijajacego czasu, który niesie za sobą zmiany...

Ale zmiany, czyli inne spojrzenie, dostrzeganie i skupianie się na czym innym, niż dotychczas. Bo ludzie sie nie zmieniają. Jedynie cechy nabyte mogą ulegać modyfikacjom, podstawa zawsze ta sama...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 32/777
Skąd: z lasu.

PostWysłany: Sob 11:39, 24 Cze 2006    Temat postu:

Czyli - zmienia się w nas to, na co sami mamy bezpośredni wpływ, czyli nasze poglądy, charakter, postrzeganie świata, cele... Nie wiem, czy o to wam chodziło, ale tak to odbieram.
Co do otoczenia, to ono także się zmienia - w końcu składają się na nie inni ludzie. I występuje wzajemne oddziaływanie. Nas na otaczający nas świat i na odwrót. I chyba dobrze, że tak jest.

Jeśli chodzi o moja skromną osobę, to mogę powiedzieć tylko tyle - zmieniłam się. Troszkę. Wszyscy tak mówią (zazwyczaj patrząc na mnie przy tym krytycznie), ja sama to widzę. Ukształtowałam mniej-więcej swoje poglądy (nigdy się nie da powiedzieć, że całkowicie, chyba), nabrałam pewności siebie, bezpośredniości i tak dalej... Ale nadal jestem tą samą osobą, co przed laty, mimo że trochę niepodobną. Chociaż z drugiej strony... Co tak naprawdę się zmieniło? Chyba tylko te pare cech charakteru, bo poglądy przeciez były, choć mniej wyraźne.

Eh, jak zwykle nie powiedziałam nic ważnego, ale tak to już ze mną jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lunarie Srebrzystooka
Kapłanka i Czarownica



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Laurelindorenan

PostWysłany: Nie 21:26, 25 Cze 2006    Temat postu:

Powiedziałaś. Tylko trzeba to dogłębniej zrozumieć.

Masz rację, trochę się zmieniłaś. Ale mimo wszystko nadal pozostaniesz ta sama, taka, jak byłaś zawsze, odkąd pamiętam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Osada Fantasy... Strona Główna -> Ruiny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1