Forum Osada Fantasy... Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Opow. "Krucze Pióra"- cz. I

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Osada Fantasy... Strona Główna -> Ruiny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lunarie Srebrzystooka
Kapłanka i Czarownica



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Laurelindorenan

PostWysłany: Sob 0:22, 07 Kwi 2007    Temat postu: Opow. "Krucze Pióra"- cz. I

A dziś w ramach wyjątku opowiadanie od czarownicy, a właściwie- jego pierwsza część, dość krótka. Będzie ich ok. pięciu. przygotujcie się Wink
Proszę o przeczytanie i konstruktywną krytykę.




* * *



Senną ciszę przerwał niespodziewany odgłos szumu skrzydeł dziesiątek ptaków, gwałtownie podrywających się do lotu. To stado czarnych kruków, dotychczas czuwających na straży pobliskich drzew, uniosło się w powietrze, kracząc głośno. Ptaki kilkakrotnie okrążyły całe wzgórze, jak gdyby patrolując okolicę dla znanego jedynie sobie samym powodu i wyraźnie uspokojone, wróciły na swe poprzednie stanowisko.
Mgliste wrzosowiska ponownie zaległa cisza.




* * *



- Powiadają, że król Argos mądry był i sprawiedliwy, lecz któż może to pamiętać? Nadeszła wojna i czasy jego panowania szybko dobiegły końca, gdy najeźdźcy podbili całą krainę. Jedyną pamiątką, jaką pozostawił po sobie władca, był wielki, kamienny zamek, zbudowany na mglistych wrzosowiskach. Czy stoi tam do dziś- nie wiem, moja gangrena od lat nie pozwala ruszać mi się poza obręb zagrody- starzec ze smutkiem pokiwał głową i wypił łyk wina korzennego, po czym wygodnie poprawił nogę opartą na poduszce.
- A juści- nieśmiało odezwał się jeden z pachołków, mierzwiąc dłonią swą płową czuprynę- jam widział ten zamek, ino niedawno! Stoi to nadal, ogromne i tylko krucy tam latają bez przerwy.
- Cicho, Narwek!- przerwał mu gospodarz, wyraźnie niezadowolony z powodu śmiałości robotnika- ty do obory idź sprzątać łajno, nie tu z panami rozmawiaj.

Starzec prychnął i poprawił się na ławie, która zatrzeszczała pod jego ciężarem. Chłopak z nosem na kwintę wyszedł z izby, mrucząc coś niezrozumiałego.
- Zaiste, nie prawi głupio- żak, siedzący przy stole, odezwał się po raz pierwszy od dłuższego czasu- Lecz to nie jego rola w rozmowie brać udział.
A zamek stoi do dziś, jakem świadkiem- lecz nikt tam nie zachodzi, gdyż krążą plotki, że w nim straszy. Jakiś demon czy strzyga wałęsa się po okolicy… Krukowi podobny, w czarny płaszcz odziany. Podobno to duch samego pana tych włości, drugiego króla.
- Następcy Argosa?
- Owszem. Panicza Corvusa, który po wojnie objął władanie nad mglistymi wrzosowiskami. Rzekomo był synem Chratke, królowej szarowłosych elfów z Yzanth i to dzięki jej pomocy zdobył władzę. Prawią, iż wsławił się surowością i okrucieństwem, choć podobno był równocześnie wielce mądrym i uczonym kneziem. Słyszałem też, że… - tu mężczyzna ściszył głos, jak gdyby mówił o czymś niechlubnym czy też hańbiącym- … człowiek ten pałał się czarną magią.

W pomieszczeniu zaległa pełna zgorszenia cisza. Magia! Każdy dobrze wiedział, co to znaczy.
Cóż to był za król w takim razie, skoro zajmował się zaklęciami i urokami?

Gospodarz splunął przez ramię, jak gdyby chciał odpędzić się od złowieszczej klątwy.
Żak milczał przez chwilę, po czym kontynuował:
- Stare opowieści mówią, że Corvus wdawał się w układy z ciemnymi mocami, demonami, czy też- tfu, tfu!- innym psubractwem podobnym.
- Skandaliczne, skandaliczne- starzec z powagą pokiwał głową.
Uczony podkręcił dorodne wąsy i- nie wiedzieć czemu- spojrzał w okno. Niespodziewanie coś przykuło jego uwagę.

Na parapecie siedział wielki, czarny kruk, miarowo stukając dziobem w szybę i co chwilę przekrzywiając czarną, aksamitną główkę. Spojrzenie jego małych, paciorkowatych oczu miało w sobie coś hipnotyzującego…
Żak mimowolnie poświęcił zwierzęciu całą swą uwagę, a ono wyraźnie podzieliło to zainteresowanie i także nie spuszczało z niego wzroku.
Starzec nie wiedział, co sądzić o tym nagłym oderwaniu się gościa od rzeczywistości, tak więc milczał, pogrążając się we własnych rozmyślaniach.
Przez kilka chwil żak i kruk wpatrywali się w siebie nawzajem, po czym mężczyzna nagle poczuł ostry ból w piersi, niczym ukłucie miliona lodowych igiełek prosto w serce.
- Ech.. g-gospodarzu… -jęknął z wysiłkiem, zginając się wpół. Ból stawał się coraz dotkliwszy- Gospodarzu… dajcież mi.. w-wody…
- Panoczku, cóż ci? Stało się coś?
- Wody… - wyszeptał żak, powoli osuwając się na ziemię. Nie mógł oddychać. Oczy wychodziły mu z orbit, twarz nabiegła krwią, a on czuł się tak, jak gdyby jego serce nagle stanęło.

Nie mógł wiedzieć, że w tym samym momencie kruk poderwał się z parapetu i trzepocąc czarnymi jak noc skrzydłami, wzbił się do góry.

Gospodarz ile sił w nogach ruszył do sąsiedniej izby, po szklanicę wody dla gościa. Mimo pośpiechu i szczerych chęci- gangrena dawała się we znaki... ledwo mógł się poruszać, a co dopiero biec! Ach!

Gdy zasapany wrócił, było już za późno. Żak leżał pod stołem martwy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lunarie Srebrzystooka dnia Sob 11:01, 07 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Sob 9:24, 07 Kwi 2007    Temat postu:

"Otaczającą ciszę przerwał niespodziewany odgłos szumu skrzydeł dziesiątek ptaków, gwałtownie podrywających się do lotu." - otaczającą co? Wydaje mi się, że brakuje tu podmiotu.

"Chłopak z nosem na kwintę wyszedł z izby, mrucząc coś pod nosem. " - nosem, nosem - powtórzenie

Poza tym to nieźle. Trochę brakuje mi opisu rozbudowanego, aczkolwiek dobrze jest, bo to cześć pierwsza jeno. I trudno powiedzieć coś sensownego na temat fabuły po krótkim początku, czekam wiec na ciąg dalszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lunarie Srebrzystooka
Kapłanka i Czarownica



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Laurelindorenan

PostWysłany: Sob 10:57, 07 Kwi 2007    Temat postu:

Błędy są wielce prawdopodobne, gdyż pisałam to będąc już bardzo zmęczona i średnio-myśląca :] jednakowoż spodziewałam się ich więcej...

Opisów i rozpisów większych nie będzie, bo nie o to chodzi w tym opowiadaniu. Ma być dziwne, 'niedopowiedziane', pozostawiające własne dociekania każdemu, kto je czyta.
Pierwotny pomysł powstał pewnej nudnej lekcji, gdy nagle zobaczyłam w głowie różne obrazy i niezwłocznie postanowiłam je opisać. To właśnie one tworzą 'przerywniki'. Jednak całość zdała mi się niedokończona, więc wymyśliłam jako-taką fabułę, która mówi, o co chodzi, choć niewiele wyjaśnia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Sob 11:32, 07 Kwi 2007    Temat postu:

Słońce. Opis a niedopowiedzenia to dwie różne sprawy. Opis służy budowaniu obrazu i klimatu i nie musi czegokolwiek wyjaśniać. Ma jedynie przybliżyć dany moment, chwilę. Pozwolić czytelnikowi poczuć i zobaczyć.

A błędów więcej nie widzę. Aczkolwiek to krótki fragment. Pomęczyłabym Ci trochę styl, bo momentami jest tak sucho i bezuczuciowo, ale sobie daruję, bo sama mistrzem nie jestem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 32/777
Skąd: z lasu.

PostWysłany: Sob 11:56, 07 Kwi 2007    Temat postu:

Niezłe. A 'brak' opisów mi odpowiada. Wszak niedopowiedzenia idą w parze z tajemnicą. A poczuć i zobaczyć można i bez tego, wystarczy mieć odrobinę wyobraźni i pomyślunku. Lunka po prostu nie podaje wszystkiego na tacy (;

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Sob 11:59, 07 Kwi 2007    Temat postu:

Może jestem po prostu maniaczką klimatyczności ;P No ale, każdy ma swój styl i nie będę Wam tu jęczała.

Hłe, hłe, hłe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 32/777
Skąd: z lasu.

PostWysłany: Sob 12:04, 07 Kwi 2007    Temat postu:

Hłe hłe hłe?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Sob 12:09, 07 Kwi 2007    Temat postu:

Zachrypły śmiech. Gardło mi siada.

Gwoli ścisłości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 32/777
Skąd: z lasu.

PostWysłany: Sob 12:10, 07 Kwi 2007    Temat postu:

...a Luń mówić nie może. Czuję się wśród was nieręcznie...kaleki i biedactwa ^^

[btw, offtopujemy]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lunarie Srebrzystooka
Kapłanka i Czarownica



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Laurelindorenan

PostWysłany: Sob 14:16, 07 Kwi 2007    Temat postu:

Rathi, złotko, brak opisów jest dlatego- że tak ma być. Krótko i zwięźle. Niech każdy sobie dopowie, co do dopowiedzienia pozostało. W tym tkwi istota tego opowiadania.

Ty tu jesteś opisywarką nadprzeciętną, nie będę ci kraść tej domeny Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romenna Natiale
Pani Zagrody



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Trochę tu, trochę tam...

PostWysłany: Sob 15:15, 07 Kwi 2007    Temat postu:

Zbyt duża ilość opisów wyłącza wyobraźnię... Mnie się bardzo podoba. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Sob 15:59, 07 Kwi 2007    Temat postu:

Luna, nie lubię, gdy się ze mnie nabijasz. Ja tego nie czynię, i mogłabyś uszanować :]

Ja nie mówię, że mi się nie podoba. Ale mi czegoś brakuje. I zdania nie zmienię :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elfka Ireth
Elfia Włóczykijka



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ze starej fotografii

PostWysłany: Sob 16:56, 07 Kwi 2007    Temat postu:

"Spojrzenie jego małych, paciorkowatych oczu miało w sobie coś hipnotyzującego…"
(: (: (: Przypomniała mi się laleczka z Wiedźmina [;

Błędów większych nie zauważyłam, mniejszych zresztą też nie. Może oprócz tych nosów wymienionych przez Rath. [;
Dla mnie brak długich opisów jest w porządku, nie każdy lubi je czytać i jak pisze Romka te bardzo długie wyłączają wyobraźnię - u mnie przynajmniej tak jest, po pewnym czasie (kiedy ktoś przez trzy stronnice opisuje, jak dziewczyna wsiada na konia Idiota) nudzę się tak, że po prostu śledzę teskt oczami i nic więcej. Ale ogólnie opisy są wporzo (Bożo - wporzo Idiota), o ile są takie w sam raz.

Eee... wracając do Twojego opowiadania Luń... Ma w sobie coś, więc czekam na ciąg dalszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lunarie Srebrzystooka
Kapłanka i Czarownica



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Laurelindorenan

PostWysłany: Sob 20:28, 07 Kwi 2007    Temat postu:

Rathes Shilene napisał:
Ja tego nie czynię, i mogłabyś uszanować :]


mhm, a ja jestem królową Jakestonii ;]

Dziękuję wam dziewczęta Pies
Koniu, jaka laleczka z Wiedźmina? Chyba do tego nie doczytałam jak dotąd Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Osada Fantasy... Strona Główna -> Ruiny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1