"Dziwni" ludzie?

Rathes Shilene · Wysłany: Czw 16:30, 01 Mar 2007 Temat postu: "Dziwni" ludzie?

Każdemu z nas zdarza się spotykać różne indywidua, mniej lub bardziej normalne. Może by się więc podzielić spostrzeżeniami? Zakładałam już kiedyś temat podobny, ale tu, zdaje mi się, pasować będzie bardziej.

A na rozgrzewkę to, co mi się dziś przydarzyło.

Pamiętacie zapewne pana, co się mnie i Luny na Pedale pytał kiedyś, czy te koraliki, co je zapamiętale nawlekałyśmy, to na Woodstock? Pomijając fakt, że było to dwa tygodnie po, a pan miał wyraźne skrzywienie wzroku i chęć nas zaczepienia. Jednakże, dzisiaj - ku swej niezmiernej radości - znów go zobaczyłam! Ma radość była tak wielka, że się do niego wyszczerzyłam promiennie, pewna, że:
a) nie pamięta mnie,
b) nie zauważy mej godnej Flipsa miny,
c) ucieszy się, widząc, że wzbudza w kimś pozytywną reakcję.
Jednakże, on zareagował inaczej. Gapił się na mnie intensywnie, a przechodząc obok rzucił coś, co zabrzmiało jak "Czternaście. Mieszkam pod szesnaście".
Czy ktoś mi to może wytłumaczyć? A może on chciał mnie po prostu na herbatkę zaprosić? Laughing

Anarhiel · Wysłany: Czw 17:14, 01 Mar 2007 Temat postu:

Być może chciał Cię widzieć u siebie na herbacie.
Dziwną osobą którą spotkałam w swoim życiu była "baba z busa". Było to wtedy gdy wracałam z Bieszczadzkich Aniołów razem z Kobyłą. Niestety miałyśmy pecha i nie zmieściłyśmy się do autobusu. Tak więc leżałyśmy sobie na trawce obok przystanku , pod znalezionym parasolem ochraniającym nasze twarze przed słońcem. W pewnym momencie do przystanku podjechał bus i jakoś w rozmowie z tą kobietą wyszło że chcemy wrócić do Sanoka. Kobieta powiedziała ,żebyśmy zebrały grupkę ludzi a ona zawróci i zaraz po nas przyjedzie. Z zebraniem ludzi nie było problemu ponieważ była ich cała masa, ale pani z busa zniknęła bez śladu i się więcej nie pojawiła. Dziwna nie?? Wciąż mnie zastanawia dlaczego nam powiedziała ,że zaraz przyjedzie i nie zrobiła tego. Koniec końców musiałyśmy wrócić innym busem.

OO jest jeszcze jedna bardzo ciekawa postać. A mianowicie perkusista POGODNO , nie wiem jak się nazywa ale to nie istotne. Może nie był taki bardzo dziwny. Ale przez cały koncert patrzył w jeden punkt wzrokiem naćpanego maniaka Very Happy

Lunarie Srebrzystooka · Wysłany: Czw 20:42, 01 Mar 2007 Temat postu:

Hmm... a bo ja wiem? Dziwność to pojęcie względne, ja także jestem przez większość uznawana za dziwaczkę, dlatego też nie wypowiem się w tym temacie, bo musiałabym pisać o sobie samej.
Dziwny jest ten, kto jest inny niż reszta...

[odp. Adminki - Lunka, mi chodziło o tych "dziwnych" typu pan od Woodstocka itepe ;P Wiesz, te mendy, co nas zaczepiają, względnie gadają od rzeczy. Stąd "dziwni" i do tego znak zapytania Razz

]

elfka Ireth · Wysłany: Czw 23:56, 01 Mar 2007 Temat postu:

Może "dziwny" to złe określenie, ale "ciekawy" już bardziej. Dżajz. Ile ja w życiu spotkałam ciekawych ludzi Idiota

. Kamil lat osiemnaście i trzy miesiące z Punky Reggae, pan z cukierni opowiadający głośno o sensie życia, Magda Bulwan - Idiota

. W ogóle to nie mam dziś weny, ale jak mi się zbierzę to opiszę tu kilka ciekawych sytuacji [;

Anarhiel · Wysłany: Pią 15:03, 02 Mar 2007 Temat postu:

Kamil nie był z Punky Reggae:P Kamil był z Happysadu Razz

Lunarie Srebrzystooka

Ja mogę tu wpisać pana Krasnoluda. Pan Krasnolud to menel, którego spotkaliśmy ostatnio z Mściwkiem.
Był mocno napity, miał długą, białą brodę. Zaczął coś o mnie śpiewać (?) i chciał postawić Morgothowi obiad. Wyznał nam też, że w 2001 roku wstąpił na ścieżkę bezprawia.

Było to zabawne, a równocześnie swoiście tragiczne- co los może zrobić z ludźmi...? Podobno ten mężczyzna był kiedyś wykładowcą na Uniwersytecie Jagiellońskim, lecz coś mu się poprzestawiało w głowie. Dostaje 10 000 zł emerytury miesięcznie. Wszystko zwija jego żona; wybudowała wielki dom, a jego wywaliła.
I tak szlaja się, pijaczyna, tu i tam. Biedak. Zabawny, ale biedak.

*

Drugą ciekawą osobą jest z pewnością pewien dziadek, którego ostatnio mijałyśmy z Lav na schodach. Wyszczerzo-krzywił (?) się do nas, spoglądając dziwnie. Miał.. ee... twarz ciasteczkowego potwora.

Hagrida Złotobrewa

Ha. Wszyscy mężczyźni są dziwni w zabawny sposób ;]

[i to bynajmniej nie jest offtop Razz

]

Hagrida Złotobrewa

A, właśnie, przypomniało mi się coś. To właściwie jest historia zasłyszana od mojego ocieca, ale sprawdzę jej wiarygodność z najbliższym czasie.

Otóż rodziciel mój wracając z miasta zaszedł do pewnego kiosku, by zakupić dla swej ukochanej córeczki (ekhm.) gazetę z pewnym filmem historycznym. W okienku przywitała go twarz sympatycznej młodej kobity. Gdy spytał o film o Henryku IV czy tam V (ni pamiętam Razz

), twarzyczka ta zasmuciła się niezmiernie, lecz nie na długo. Dziewczyna z radosnym uśmiechem oświadczyła, że wprawdzie nie ma tej gazety, ale za to jest jedna z jakimś romansem. Kiedy ociec oznajmił, że podziękuje i wyraził chęć ucieczki, zapewne przebierając nogami, zaproponowała mu kolejny, a potem chciała mu koniecznie wcisnąć skróty meczów piłki nożnej. No cóż Idiota

elfka Tasartir

Post Kobyły mi oczymś przypomniał, mianowicie o pewnej postaci z Punky Reggae Idiota

był to niezwykle miły pan Pedofil, ktróy z nami rozmawiał i nie lubił skinów. I nie lubił, gdy siędo niego mówiło per "pan". I smucił go fakt, że jak go skini dorwą to juz nie będzie mógł pedofilić Idiota

.

Co do dziwnych postaci, chciałabym także zaliczyć św. Jana z Wieliczki patrona płodności i wszystkich świetych z Wieliczki Idiota

.

I jeszcze jedna dziwna osoba mi się przypomniała. Na koncercie w chaosie, nie wiem na którym.. W każdym razie, była to kobieta lat około 40-45, ubrana w obcisły kombinezon skórzany, bynajmniej nie zrobiony w dużej ilości tegoż materiału

. Do tego miałą na twarzy hamski makijaż i wyglądała naprawde... specyficznie.