... poszaleli w Sylwestrową Noc? ]:->

Lunarie Srebrzystooka

Dobra, trzeba coś wreszcie odnośnie Sylwka ustalić.
A więc... ?

Rathes Shilene

Gdzie by się nie odbywało: mam zamiar się komuś wprosić. I tak w połowie nocy sobie pójdę, coby spacer wśród gwiazd odbyć. Ech... Życie jest podłe, za 16 dni jakieś będę miała te cholerne 16 lat, a to dalej nic nie zmienia, bo o dwa za mało... Dobra, nie bzdecę już. Swoje stanowisko zaznaczyłam.

Tim Hieyrajichie

No więc jest w strefie planów Sylwek u mnie. Mam nadzieję że udałoby się "pozbyć" Very Happy

rodzinki. Wchodzi jeszcze w rachubę u Floyda ale to trzeba jeszcze obgadać. Jak na razię chiciałbym wiedzieć kto się pisze Wink

Lunarie Srebrzystooka

Adam, ale sylwester do 1.00? Co ty se w kulki lecisz? Confused

Ja się piszę, ale jak większość jestem bardziej za sylwestrem u Floydiana.

Tim · Gość

do 1 ? co Ci przyszło do głowy? to było takie orintacyjne pytanie. Mogę nawet do 5 jakby ktoś chciał

Hagrida Złotobrewa

Eee.... Jak dla mnie to ja się piszę tylko na Sylwestra do rana conajmniej ;] (bynajmniej nie do piątej)

Lunarie Srebrzystooka

Ja również.

Romenna Natiale

Ja też się piję... Tfu! Piszę. Very Happy

Rozkojarzona jestem. Wink

Hagrida Złotobrewa

I wyszło na jaw, kto tu chleje... A wszystko się na biedną Hagusię zwala, tak, tak... Chlip. Świat jest taki niesprawiedliwy! *zawyła żałośnie do lampionu niczym bohaterka brazylijskiego wieloodcinkowego filmu obyczajowego xP*

elfka Ireth

Tradycyjnie już mnie z Wami nie będzie, ale chyba przeżyjecie Idiota

Rathes Shilene

Koniku drogi, a jak nie przeżyjemy..? ;>

Nerwena Tenrunya

Była wcześniej nadzieja, że może będzie u mnie, ale niestety teraz wiem, że mi nie pozwolą.
Rath moja matka powiedziała, żeby raz było u Ciebie, co ty na to...? Very Happy

Nie wyobrażam sobie sylwestra bez Was, więc raczej się zjawię Wink

Rathes Shilene

U mnie? Hehe, jeśli marzy ktoś o spędzeniu nocy do godziny 3, bez muzyki, w jednym pokoju, chrapiącą matką za ścianą i podsłuchującą babcią na dole, to zapraszam Razz

Rathes Shilene

Temat chyba czas najwyższy wznowić. Pomijając kwestie miejscówkowe, trzeba by ustalić, kto co z sobą przynosi. Ot, pożywienie jakieś, i tak dalej, i tak dalej. Wstępnie można by też zaplanować jakieś ważniejsze punkty programu. Była mowa, coby sesyję zrobić. Kto by się pisał? Tym razem mam trochę czasu, to i improwizować jakoś szczególnie nie będę, a przynajmniej - mniej niż zwykle :]

Romenna Natiale

Ja mogę coś przygotować. Upiec coś, albo jakąś sałatkę czy cuś zrobić. I na sesyję też bym się pisała.