Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rathes Shilene
Pani Cienia
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: ...z dawnego uśmiechu
|
Wysłany: Czw 20:48, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Luna, Luna.... A o mnie nie pomyślałaś? Fakt, gardzę przemocą, ale od czasu do czasu mogę jakiemuś goblinowi zwalic gablotkę na głowę, czy coś w tym stylu *puściła oczko* A tak nawiasem mówiąc, miałam sie w końcu nauczyc z tego żelastwa korzystac *wskazała na miecz wiszący (w formie) dekoracji na ścianie*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Rathes Shilene
Pani Cienia
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: ...z dawnego uśmiechu
|
Wysłany: Czw 20:50, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A tak, jest nas dwie... Czyżby strach obleciał? Toc my tylko niewinne, bezbronne niewiasty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Czw 20:54, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
bezbronne jak bezbronne... ty nie wiem czym walczysz ale twoja koleżanka mówiła coś o szpadzie*uśmiecha sie szyderczo* ale ja też sie mam czym bronić*odsłania miecz w pochwie zawieszonej przy pasie, wcześniej zasłonięty czarnymi szatami*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rathes Shilene
Pani Cienia
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: ...z dawnego uśmiechu
|
Wysłany: Czw 20:57, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nie walczę *rozłozyła ręce bezbronnie, z miną wcielenia niewinności* Chyba, że mnie okoliczności do tego zmuszą. Gdy przypominam sobie stare, dobre czasy... *uśmiechnęła się do wspomnień* Czego to się nie robiło *zaśmiała się*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lunarie Srebrzystooka
Kapłanka i Czarownica
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: Laurelindorenan
|
Wysłany: Czw 21:05, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja walczę szablą lub szpadą, i oczywiście różdżką *uśmiechnęła się tajemniczo*
Nie jestem dobra w starciach fizycznych, ale jeśli chodzi o magię... *mrugnęła*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rathes Shilene
Pani Cienia
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: ...z dawnego uśmiechu
|
Wysłany: Czw 21:08, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Luna, w razie czego schowam sie za Ciebie... Będzie mi trochę głowa wystawała, ale i tak bezpieczniej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Czw 21:10, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
dobra to ja bym poszedł kogoś albo coś zlać... mam chęć podpalić jakąś wioske...niestety takie odchyły mam... lekaż zalecił palić wioski dwa razy dziennie *śmieje sie chłodno*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rathes Shilene
Pani Cienia
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: ...z dawnego uśmiechu
|
Wysłany: Czw 21:14, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Powodzenia życzę w takim razie... tylko jeśli wrócisz tu zakrwawiony, to nie licz, że wpuszczę Cię do środka... kto by mył później podłogi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Czw 21:18, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
sam nie ide... boje sie *szyderczy uśmiech*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rathes Shilene
Pani Cienia
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: ...z dawnego uśmiechu
|
Wysłany: Czw 21:23, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A więc oczekujesz, że ktoś będzie na tyle szalony, że pójdzie z Tobą? Cóż, ja się zgadzam *zaśmiała się*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lunarie Srebrzystooka
Kapłanka i Czarownica
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: Laurelindorenan
|
Wysłany: Czw 21:26, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Jak już wcześniej wspominałam, nie piszę się. Nie dziś.
Ale pozdrówcie ode mnie gobliny. I wytrzyjcie dobrze miecze, krew goblińska roznosi straszne zarazki.. *wzdrygnęła się*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Czw 21:28, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
*wychodzi przed karczme. po chwili wraca* ciemno już i późno dosyć. a ja zmęczonym długą wędrówką... sporo sie trzeba było nałazić i namordować żeby was znaleźć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lunarie Srebrzystooka
Kapłanka i Czarownica
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: Laurelindorenan
|
Wysłany: Czw 21:33, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ale chyba warto było, co? *zerknęła z ukosa na rycerza* Taak.. noc. Najukochańsza pora pod słońcem.
Idę się przejść. Brak mi światła księżyca.
*Wstała gwałtownie, zarzuciła na plecy niebieski płaszcz i wyszła, znikając w mroku dzikiej ścieżki pomiędzy drzewami*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lunarie Srebrzystooka dnia Czw 14:46, 11 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Czw 21:53, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
*wyjmując nóż ze stołu* to ja sie też zmyje. zmęczony jestem.*kierując sie ku schodom na piętro* mam nadzieje że macie tam na górze jakieś porządne pokoje*zniknął w drzwiach na piętrze*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rathes Shilene
Pani Cienia
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: ...z dawnego uśmiechu
|
Wysłany: Pią 7:04, 28 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
*pojawiła się w drzwiach i rozejrzała, lekko zakłopotana* Ostatnio zniknęłam bez słowa... Cóż, mam nadzieję, że mi to wybaczycie. *przeciągnęła sie leniwie i usiadła na jednym z krzeseł, nogi kładąc na stół*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|