Forum Osada Fantasy... Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Subkultury.
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Osada Fantasy... Strona Główna -> Ruiny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy uważasz, że należysz do jakiejś subkultury?
Jestem punkiem
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem metalem
12%
 12%  [ 1 ]
Jestem hippisem
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem gothem
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem emo boy/girl
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem dresiarzem
0%
 0%  [ 0 ]
Jestem skinheadem/ skinhead girl
0%
 0%  [ 0 ]
Pół na pół
12%
 12%  [ 1 ]
Nie należę do żadnej podgrupy społecznej
75%
 75%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 8

Autor Wiadomość
Lunarie Srebrzystooka
Kapłanka i Czarownica



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Laurelindorenan

PostWysłany: Śro 18:41, 16 Sie 2006    Temat postu: Subkultury.

Hm, tak sobie ostatnio rozmyślam na temat subkultur, podgrup, etc. etc.
Co dobrego to wnosi?
Zaletą zapewne jest to, że można czuć się częścią czegoś. Znaleźć ludzi o podobnych poglądach i być rozpoznawany, "wyrażać siebie", swoją filozofię życiową. Zawsze to jakieś wsparcie. I... co dalej?

Wady- tych jest więcej. A właściwie jedna. Największa.
Nienawiść.

To mnie przeraża.
I chyba już wiecie, co szczególnego mam na myśli.. oj tak, panów łysych. Skinheadów.

Ostatnio nie bywa miło z ich strony.

Nie potrafię ich zrozumieć. Uważają się za patriotów, a popierają nazizm. Są okropnymi rasistami... Jak można nienawidzić, poniżać, obrażać, bić czy zabijać ludzi tylko dlatego, że pochodzą z innego kraju czy mają inne wyznanie? Tak samo jest z innymi subkulturami.
Skini nie znoszą punków, metali, hippisów... a moim zdaniem to ich poglądy są chyba najbardziej wartościowe z tych wszystkich grup...
Są przeciwni internetowi, Unii Europejskiej. Czemukolwiek mającemu promować Polskę dla świata.
Wyzywają i są gotowi cię zbić, bo nosisz pacyfkę. Trampki. Znaczek anarchii. Ubierasz się tak czy siak...

Lubię poglądy hippisowskie. Sama nie zaliczam się do żadnej subkultury, ale podoba mi się ich styl życia... "Dzieci kwiaty".
Pokój, miłość, wolność.
Są ateistami... to mi się u nich nie podoba. Ale cenię zamiłowanie do natury, bycie "dzieckiem ziemii"... pokój. Prostesty przeciw wojnom, rasizmowi, przemocy. "Make love, not war". "Give peace a chance".
"Arms are for hugging". "Animals are my friends, and I don't eat friends".
To jest coś ważnego.
Jest tylko jeden problem- narkotyki... to niestety największa wada kultury Flower Power.
Tak samo jest z innymi.......

wybaczcie mi ten irracjonalny post. To tylko taki zlepek myśli i spostrzeżeń... ale może wywiąże się z tego jakaś dyskusja i uda nam się dociec, jaki ta cała nienawiść ma sens... co wy sądzicie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 32/777
Skąd: z lasu.

PostWysłany: Śro 19:13, 16 Sie 2006    Temat postu:

Nienawiści nigdy nie miała i mieć sensu nie będzie. Cała subkultura skinowska opiera się na niej i na bezsensownych, kretyńskich poglądach. Za to ich nie cierpię. O, i z pewnością nie toleruję, jako skinów. Jako ludzi - owszem. Mają prawo do odmiennych poglądów... Co nie zmienia faktu, że tego nie rozumiem. To zbyt radykalne. Faszyzm? Nienie. Do tego wexmy fakty z historii: postępowanie Hitlera, jego ludzi w czasie wojny... Czegoś takiego nie można zrozumieć, nie mozna wyznawac i wierzyć w to, tak jak wierzą łyse dzieci po chemii w butach ortopedycznych [jak to określiła pewna starsza pani...]

Ja sama nie czuję się członkiem jakiejkolwiek subkultury... Chociaż.... Sama nie wiem.
Ludzie uznają mnie za punka, skini wołają 'Punki na sanki', więc chyba coś w tym jest. Zresztą, kocham tą muzykę, cenię poglądy... Więc najprawdopodobniej jestem punkiem.
Ale...
Słucham też metalu, innych odmian rocka, bluesa, jazzu czasem.... Ubieram się w ciemne, choć kolorowe ubrania [i bardzo lubię na czarno - mrrr ^^], noszę trampki, koraliki i tak dalej... Lubię hippisowkie spódnice i tuniki, skórzane sandały. Moją koszulkę Systema, która jest cholernie duża. Glany, choć własnych nie mam.
I czy ja jestem punkiem?
Chyba po części...
Nie wiem nie wiem nie wiem.
Do niczego nie doszłam.

...
Wiem. Po prostu człowiek o złożonej osobowości NIE MOŻE związać sie z jedną tylko subkulturą. Zawsze będą te wpływy innych, tybh bliskich mu. O.
....czy jakoś tak.
O_o


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
principessa.
Gość






PostWysłany: Śro 19:22, 16 Sie 2006    Temat postu:

Również nie zaliczam się do żadnej subkultury, jednak należę do niedużej grupy ludzi wielbiących Audrey Hepburn, Paryż, lata 30, 40, 50 i tamtejszy styl życia. Na DA jest takich sporo, co mnie bardzo cieszy. Very Happy

Poglądów skinów nie popieram. Niemiłe doświadczenie, ale wolę o tym nie mówić.
Do punków, metali, hippisów, gothów nic nie mam.

Zatrzymam się przy ludziach słuchających emo (Panic! At the Disco, Matchbook Romance, The Used, Jimmy Eat World). Obserwujemy wielką falę "emo" ludzi, których rzadko można gdziekolwiek spotkać (dotychczas udało mi się spotkać tylko 2 osoby w naszym mieście). Fakt, są obiektem kpin (zaraz obok "indie-boyów") ale w gruncie rzeczy są zupełnie niegroźni.
Często są utożsamiani z homoseksualistami. Phi. Ale trzeba przyznać, że jest w tym trochę prawdy Wink . Polecam majspejsa. Prawie każdy to emo-boy. Mogę powiedzieć, że akceptuję ludzi słuchających muzyki niezależnej (którą lubię) ,czy nawet emo.

łaaa. Very Happy
Powrót do góry
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 32/777
Skąd: z lasu.

PostWysłany: Śro 19:37, 16 Sie 2006    Temat postu:

Pozwolę sobie na offtop - ładny on:P
Ale ja mam swojego, też z kolczykiem w wardze... Spotkałam na dworcu xP
[on nie emo tylko metal Wink]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hagrida Złotobrewa dnia Śro 19:39, 16 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lunarie Srebrzystooka
Kapłanka i Czarownica



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Laurelindorenan

PostWysłany: Śro 19:37, 16 Sie 2006    Temat postu:

Co do Emo, to raczej nie podoba mi się ich styl, szczególnie wśród chłopaków... piosenek z tego gatunku zdarza mi się słuchać, i owszem, ale są to raczej pojedyncze utwory.
Jednak nie mam nic przeciwko tej subkulturze.... właściwie nie widzę w niej nic złego, choć także jej nie popieram..
ale jak można nienawidzić kogoś tylko z powodu powierzchowności? To nienormalne Neutral


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 32/777
Skąd: z lasu.

PostWysłany: Śro 19:44, 16 Sie 2006    Temat postu:

Hmm, emoemo. Mój tato miał emo fryzurkę gdy był w moim wieku Wink
Nie jest w sumie tak bardzo źle jeśli chodzi o wygląd (ja tam wolę normalnych, porządnych długowłosych... Wink Twisted Evil) Co do muzyki - nie słucham, raczej. Ale ogólnie to jest subkultura raczej pozytywna. Mimo to nie dla mnie, zdecydowanie. Bo dziwaczna.

A skejci? Co o nich sądzicie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
principessa.
Gość






PostWysłany: Śro 19:48, 16 Sie 2006    Temat postu:

ano, ładni są. czekajcie, mam calą kolekcję z majspejsa.
ale ciiii, nikomu ani słowa. Laughing



fajni Very Happy

do skejtów mam podejście neutralne
Powrót do góry
Lunarie Srebrzystooka
Kapłanka i Czarownica



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Laurelindorenan

PostWysłany: Śro 21:05, 16 Sie 2006    Temat postu:

principessa. napisał:

do skejtów mam podejście neutralne


ja także.

fryzura "emo" fajna jest. Ciuchy takie trochę za bardzo obcisłe, etc. etc..
emo mi przypominają z lekka Billa z TH (bleh) Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 32/777
Skąd: z lasu.

PostWysłany: Śro 21:13, 16 Sie 2006    Temat postu:

Lunarie Srebrzystooka napisał:

fryzura "emo" fajna jest. Ciuchy takie trochę za bardzo obcisłe, etc. etc..
emo mi przypominają z lekka Billa z TH (bleh) Razz


Pfff. Oni całkiem przypominają Billa z TH xP Ciuchy beznadziejne, ale fryzurki niezłe... ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romenna Natiale
Pani Zagrody



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Trochę tu, trochę tam...

PostWysłany: Śro 23:53, 16 Sie 2006    Temat postu:

Hmmm... Co by tu napisać? Wydaje mi się, że wszystko powiedziałyście. Zgadzam się z Wami. Wink Każdy ma jakieś poglądy, przekonania i z nimi się utorz(ż?)samia... Nikt tego nie zmieni. Nikt nie sprawi (nawet siłą), że skin przestanie być skinem... Tylko on sam. Ja nie należę do żadnej subkultury. Każda z nich (poza skinami itp.) coś w sobie ma (tak jak pisała Luna), a ja nie zamierzam nikogo krytykować. To że ja nie jestem hipisem to naprawdę nie znaczy, że się nie zgadzam z poglądami tej subkultury...

Niebezpieczne staje się dopiero wciskanie subkultury (czy innych poglądów) na siłę. Np. "ja jestem metal (to tylko przykład Rolling Eyes ) to ty też bądź bo tylko to jest dobre, a jak nie to jesteś beznadziejny i nie chcę cię znać". To jest bez sensu. Mam tu na myśli przykład naszego (mojego i Hag) byłego klasowego kolegi będącego świadkiem Jehowy (chociaż to może offtop, bo rozmawiamy o subkulturach). Ja szanuję jego wiarę, bo wiem, że go nie przekonam i nie będę urządzała jakiś krucjat w imię jego nawrócenia (chociaż to może mój chrześcijański obowiązek...), a ten ciągle wyjeżdża z jakimiś tekstami o wyższości jego religii nad moją i jeszcze nachodził razem z matką mój dom... Neutral No bez przesady.

A co do samych skinów to bez komentarza. Unia Europejska zło... Pfff... A to 'zło' pomogło już nie jednemu krajowi przezwyciężyć kłopoty gospodarcze, stanąć na nogi i stać się potęgą, a nie tego przecież chcą skini? Ale co o gospodarce i polityce wie menel-spod-bloku, który powtarza tylko coś w stylu "White Power", zasłyszane u jakiegoś podwórkowego guru, kompletnie nie wiedząc co to znaczy, bo języków obcych się nie uczy bo to przecież jest zło... Patriota, a obcych słów używa... Nieładnie... To zatraca naszą polskość... Pfffff...

Śmiać się czy płakać? Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady in Red
Tancerka



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ... z najpiękniejszych wspomnień

PostWysłany: Śro 23:56, 16 Sie 2006    Temat postu:

Ja osobiście też nie należę do żadnej subkultury i raczej wątpię żeby kiedykolwiek tak się stało. Nigyd nikogo nie dyskryminuję przez to, że należą do jakiejś z nich. Mam koleżankę, która należy do osób które dyskryminują takich ludzi, ale ja osobiście nic do nich nie mam. Nie popieram poglądów skinów, ale także nie odtrącam ich jako ludzi. Każdy ma prawo do swoich własnych poglądów prawda? Mi też całkowicie przzypominają Billa z TH XD ale fryzurki mają rzeczywiście neizłe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nerwena Tenrunya
Elfia Dyplomatka



Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Du Wendelvarden

PostWysłany: Czw 15:27, 17 Sie 2006    Temat postu:

Cóż ze mną jest tak samo. Lubię to i owo z każdej subkultury to co najlepsze ^^

No dobra przesadziłam. Po prostu jestem sobą i co tu dużo mówić.
A za skinami to chyba nikt nie przepada...
Nienawiść jest wszędzie. Niestety. A religia czy styl to tylko preteksty, żeby móc się wyładować.
Chyba zbaczam z tematu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Śro 20:56, 30 Sie 2006    Temat postu:

Jako kolejna muszę przyznać, że do żadnej subkultury nie należę. Czy mi się przypisuje etykietki... nie wykluczam. Do tej pory śmieję się z "czarnej wdowy, co się boi słońca". Ale ogólnie rzecz biorąc nie jestem z żadną z wymienionych grup związana, i można to chyba wyłapać.
Nie potępiam i nie oceniam - podstawowe zasady, których staram się przestrzegać. O ile ktoś nie da mi powodów, do stworzenia sobie o nim danej opinii - nie mam jej. Nie potrafię zrozumieć, jakie to ma znaczenie, czego słucham i jak się ubieram... Przecież nie wpływam na innych, nie mieszam się w ich sprawy i nie prowokuję. Ale jest jak jest i Lav ma sporo racji - to wszystko tylko preteksty, by móc udowodnić sobie, że jest się od kogoś "lepszym". Zapewne przez zwyzywanie/zrobienie krzywdy. Głupota. I z całą pewnością świadczy to tylko i wyłącznie o intligencji agresora.
Widział ktoś kiedyś inteligentnego skina? W takim razie ucieszyłabym się, gdyby mi go pokazał. Bo mi wydaje się, że większośc zachowań wynika z różnych ograniczeń intelektualnych. Ba. Czego się spodziewać po kimś, kto potrafi jedynie powtarzać zasłyszane opinie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elfka Ireth
Elfia Włóczykijka



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ze starej fotografii

PostWysłany: Śro 23:08, 30 Sie 2006    Temat postu: Re: Subkultury.

Luna ostatnio mamy podobne przemyślenia Idiota, bo też sobie o tym myślałam.
I do czego doszłam? A więc. Że "wyrażać siebie" można nie tylko należąc do subkultury, a zresztą, kiedy do niej należymy, to już sama ta przynależność (którą właściwie trudno określić) narzuca nam jakieś tam reguły.
Osobiście sądzę, że przydzielanie ludzi do jakichkolwiek podgrup mija się z celem. Bo jest to "uogólnianie", którego NIE ZNOSZĘ. Każdy to jakaś indywidualność i nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. Nie czuję przynależności do żadnej z subkultur, czy też kontrkultur. Jestem sobie po prostu. Słucham tego, co mi się podoba, ubieram się w to, co lubię, mam takie, a nie inne poglądy i to tylko moja sprawa. Chociaż - nie przeczę - ludzie przylepiają mi różne etykietki. Mój brat mówi na mnie "hipis", moja siostra "panczor", skini wołają za mną "Brudas". A mnie to po prostu śmieszy. Kiedy ktoś na ulicy krzyczy za mną "Hej! Brudzie!", czy wypada z tekstem: "Zginiesz w imię czystej rasy" - to jest po prostu śmieszne. Ludzie... to jakaś paranoja. Dla mnie najważniejsza jest niezależność.
Różnice wynikające z przynależności do subkultur skłaniają ludzi do agresji - i to jest chore.
Skinheadzi - to już inna bajka. Nie darzę ich sympatią, bo trudno darzyć sympatią ludzi, którzy grożą mi śmiercią, rzucają we mnie butelkami czy na mnie plują. I to wszystko tylko dlatego, że mam inne poglądy, że słucham innej muzyki, że inaczej się ubieram. To mnie przeraża, bo nie potrafię tego zrozumieć. Nie potrafię zrozumieć tej bezpodstawnej nienawiści. Inność rodzi złość?
Mogę się jeszcze trochę porozwodzić? Haha, i tak nie macie nic do gadania Twisted Evil.
Co do punków... Przebywam z nimi, pewnie niektórzy mnie do nich zaliczają. Kocham punk jako muzykę i kocham punk jako poglądy, ale nie określałam, nie określam i nigdy nie będę się tym określać.
Śmieszy mnie, kiedy idzie koleś i kurczę opowiada jaki to z niego nie jest wielki punk, jak to on nie podpadł wszystkim skinom w mieście i w ogóle. Do tego dochodzi jeszcze wielka fala tru' punkooff typu "Blog27" jaka ostatnio nas zalała... Jedno mogę powiedzieć: "O Bosheeee" ^^.
A nie wiem, może zacznę powoli kończyć, bo nikt tego nie przeczyta.
Uwielbiam monologi Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lunarie Srebrzystooka
Kapłanka i Czarownica



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Laurelindorenan

PostWysłany: Pią 22:13, 15 Wrz 2006    Temat postu:

Dziś spotkałam się z pewną rzeczą, która skłoniła mnie do ponownego rozmyślania na ten temat. A mianowicie rano, gdy przyszłam do szkoły, wdałam się w rozmowę z koleżanką z klasy. Zwyczajna, sympatyczna dziewczyna, nie klasyfiująca się do żadnej subkultury ani przesadnie nie przypiominająca członkini żadnej... ot, słucha sobie popu czy hip-hopu albo podobnych utworów, ubiorem nie wyróżnia się z tłumu.
Nie pamiętam dokładnie jaki był pierwotny temat naszej rozmowy, ale wiem, że później zszedł na koncert Iry w Sanoku. Mówiłam jej, że przyjść nie mogłam, etc... potem ona opowiadała z przerażoną miną, jak poszły tam same z koleżanką i wracały wieczorem, a wokoło pełno było metali...

Jej słowa bardzo mnie zdziwiły. Spytałam, co ma na myśli... stwierdziła, że metalowcy są w pewnym sensie przerażający, zdają się niebezpieczni...
Po prostu nie mogłam powstrzymać śmiechu na te słowa. Jakże jej perspektywa jest odmienna od mojej!
Gdybym poszła na koncert i wracała późno, nawet nie przyszło by mi do głowy obawiać się metali! Prędzej wzdragałabym się przed spotkaniem z dresiarzami czy skinami... to było dla mnie aż nienaturalne. Metale? Straszni?

Wszyscy jakich znam, to świetni, sympatyczni ludzie, którzy mają zdrowe poglądy na świat, lubią poszaleć, zabawić się przy dobrej muzyce... wystarczy przecież posłuchać tekstów piosenek tego gatunku, są głębokie i inteligentne. A więc o co chodzi?

Ciągnęłam temat rozmowy. Stwierdziła, że nie podoba jej się czarny styl ubierania się... że to jest mroczne, jakieś odstraszające. Pff.
Na wiadomość, że praktycznie wszyscy moi bliżscy znajomi, przyjaciele, kumple, obracają się mniej więcej w takich klimatach (przykładem jest to forum) obdarzyła mnie zdziwionym spojrzeniem. Cóż.
Ogólnie zaobserwowałam podczas rozmów z koleżankami z klasy, że w większości przypadków metale są uważani za kogoś gorszego, niewartościowego? I nie potrafię tego zrozumieć, zaakceptować...

Mi samej trudno jest nie spoglądać z niechęcią na ziomów w spodniach z krokiem w kolanach i nażelowanymi włosami, czy słitaśnymi laseczkami, a o skinach już nie wspominając. Ale mimo wszyscy staram się nie oceniać osób nie znając ich... nietolerancja jest czymś chorym..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Osada Fantasy... Strona Główna -> Ruiny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1