Forum Osada Fantasy... Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Karczma [klimaty fantasy.Postacie fantasy]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 30, 31, 32  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Osada Fantasy... Strona Główna -> Ruiny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lunarie Srebrzystooka
Kapłanka i Czarownica



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Laurelindorenan

PostWysłany: Śro 18:26, 16 Sie 2006    Temat postu:

*ocknęła się z zamyślenia, dopiero teraz dostrzegając nowoprzybyłego. Skinęła uprzejmie głową w jego stronę, po czym nadal lekko zaniepokojona wyjrzała przez okno.
Przez kilka minut stała nieruchomo, niczym przyczajony kot- nawet nie mrugnąwszy. Jednak po chwili gwałtownie wyszła z karczmy szybkim krokiem, tak szybkim, że można by nawet powiedzieć: wybiegła.
Zniknęła w strugach deszczu, nawet się nie obejrzawszy. Do świtu pozostała niecała godzina...
W pomieszczeniu zagleła dziwna cisza, przerywana tylko przez uderzenia kropel o szybę okna.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romenna Natiale
Pani Zagrody



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Trochę tu, trochę tam...

PostWysłany: Śro 23:23, 16 Sie 2006    Temat postu:

*nagle drzwi się otworzyły i wpadła ociekająca błotem Romenna* Uhhhh... Zaraz komuś dołożę! Wszyscy już tu siedzą i się grzeją, a o mnie zapomnieliście! Haguś nie za wygodnie Ci?! *powiedziała z obłędem w oczach* Ten cały Sin startując wdepnął mnie lekko *powiedziała oglądając kolejne zadrapania i dziury w ubraniu* w błocko. Ale nikomu przez myśl nie przeszło, że może ja potrzebuję pomocy czy cuś... Więc mówię: TUTAJ JESTEM, żYJę I NIE ZAPOMINAJCIE O MNIE! NIGDY! NIE LUBIę BYć SAMA... *wywrzeszczała* A tyś kto? *popatrzyła na nieznajomego nieco zła* Ciągle jacyś nowi, imion nie spamiętam... *potem usiadła przy kominku i zamyśliła się, coś nie dawało jej jednak spokoju, po dłuższej chwili wstała* Wiecie przepraszam Was wszystkich, ostatnio jakaś nerwowa jestem... To może ja ten... NO... Pójdę się umyć i przebrać... Taaaak... Tylko w co? Nie mam innego wdzianka... *zwracając się do Rath* Bo wiesz Rath... Ja z tych nowych... Jak Wy się tutaj zaopatrujecie w ubrania? Jest jakiś krawiec czy cuś? *a potem zwróciła się do niziołka* Dostanę coś dojedzenia? Mój żołądek osiągnął już rozmiary orzeszka... A i napiłabym się coś. *po czym usiadła na jednej z ław* A tak poza tym gdzie Luna? Myślałam, że pomoże mi nauczyć się posługiwać magią. *rzuciła w przestrzeń oczekując odpowiedzi na wszystkie zadane wcześniej pytania (jak to baba ^^ Wink )*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tim Hieyrajichie
Duch



Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/777
Skąd: Ziemia Sanocka

PostWysłany: Pią 23:58, 25 Sie 2006    Temat postu:

Mag widząc że nie doczeka się na elfa sam się przedstawił"Jestem Tim Heiarchie. Mam nadzieję że znajdę tu nocleg i porzywne jedzenie. Sowicie zapłacę. Mam również ogromną nadzieję iż zaprzyjaźnimy się" uśmiechną się i ukłonił lekko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 32/777
Skąd: z lasu.

PostWysłany: Sob 9:17, 26 Sie 2006    Temat postu:

Nie jest mi za wygodnie *mruknęła znudzona, zerkając na krzykliwą dziewoję* Dobra, Rathuś, nie patrz tak na mnie, już nie piję... *wywaliła butelki przez okno, które wprawdzie było zamknięte, ale kto by się tym przejmował. Odłamki szkła rozsypały się wokół, a Hag zrezygnowana zwlekła się z ławy i zajęła się zamiataniem podłogi*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 32/777
Skąd: z lasu.

PostWysłany: Sob 21:43, 26 Sie 2006    Temat postu:

*przerwała zajęcie i przeciagnęła się. Wstała z podłogi, nie zwracając najmneijszej uwagi na kupkę szkła, którą pozostawiła* Idę tam *machnęła ręką w stronę drzwi. Po chwili już siedziała na drewnianym stopniu przed karczmą, oglądając wschód słońca. Drzwi zostawiła otwarte. Po chwili podniosła się i zaczęła krążyć po podwórku*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Śro 21:35, 30 Sie 2006    Temat postu:

Nocleg... *zamyśłiła się, patrząc na nieznajomego nieprzytomnie. Dopiero po dłuższej chwili powróciła do rzeczywistości*Aaa... Proszę, skorzystaj z któregoś z pokoi na piętrze. *kątek oka zerknęła na Romennę* Co do ubrań, to złóż listę rzeczy, które są Ci potrzebne. Zajmę się ich załatwieniem w chwili, gdy będę miała czas *z roztargnieniem odgarnęła włosy za ucho, oparła się o ścianę i wpatrzyła w kominek, najwyraźniej nie dostrzegając, że dzieje się coś niezwykłego*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tim Hieyrajichie
Duch



Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/777
Skąd: Ziemia Sanocka

PostWysłany: Śro 21:53, 30 Sie 2006    Temat postu:

*Dziękuję, chętnie skożystam nie spałem 3 dni. Tylko się posilę*mówiąc to zgrabnie przeskoczył lade, i wyciągną coś do jedzenia. Chwile później, najedzony z butelką w ręce skierował się na piętro.*Pyszne tu żarełko macie, ah nie ma to jak łuzio*i zatrzasnął za sobą drzwi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Czw 9:16, 31 Sie 2006    Temat postu:

.. kultura kwitnie *wymamrotała, odwracając się i wodząc wzrokiem po pomieszczeniu* Zaraz... Gdzie są wszyscy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lunarie Srebrzystooka
Kapłanka i Czarownica



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Laurelindorenan

PostWysłany: Czw 11:26, 31 Sie 2006    Temat postu:

*Czarownica wydostała się zza drzew lasu i wyszła przed karczmę. Deszcz ustał. Niebo złociły piękne odblaski wschodzącego słońca, a po chwili zjawiła się na nim tęcza.
Luna bez słowa uśmiechnęła się i usiadła na trawie nieopodal Hag*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romenna Natiale
Pani Zagrody



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Trochę tu, trochę tam...

PostWysłany: Czw 12:13, 31 Sie 2006    Temat postu:

No to Rath ja zaraz tą listę Ci napiszę... *i poczęła szukać kartki i pióra, jednak bezskutecznie* Hej, czym Wy tu piszecie? Jejku, dziwinie się tutaj czuje... Jak dziecko. Kochana Rath mogłabyś mnie nauczyć jakichś prostych czarów, żebym nie była taką ofiarą losu? A może ktoś inny też by mi pomógł? *i zaczęła maślanymi oczami rozglądać się po karczmie*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Pią 23:50, 01 Wrz 2006    Temat postu:

Wszystko w swoim czasie, Romenno. W swoim czasie *przeszła obok niej, podajac do ręki pióro i zwój pergaminu. Przez moment patrzyła w okno, po czym, tknięta przeczuciem, wyszła przed karczmę, zatrzumujac się kilka metrów od niej. Las zaczynał się nieopodal, jeszcze kawałek, a mogłaby dotknąć któregoś z drzew... Uśmiechnęła się na jakieś wspomnienie mimowolnie*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/777
Skąd: Lasy Bieszczad

PostWysłany: Pią 23:59, 01 Wrz 2006    Temat postu:

*pomiędzy rozłożystymi, młodymi dębami, na tarczy w ksztłcie migdała leżał człowiek, w lekkiej księżycowej poświecie pobłyskiwała na nim kolczuga, pod głową miał stalowy hełm z nosalem.głowę jego zakrywał jak zwykle czarny kaptur spoglądał na gwiazdy przez otwór w gęstych koronach drzew.nagle poczuł obecność kogoś jeszcze. poderwał sie natychmiast chwytając miecz i zamarł nieruchomo w bojowej pozycji, gotowy w każdej chwili udeżyć*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Sob 0:03, 02 Wrz 2006    Temat postu:

*elfka dostrzegła go, podeszła jeszcze kilka kroków bliżej i uśmiechnęła się kątem ust. Spojrzała jeszcze przez ramie, na karczmę, po czym odgarnęła włosy za ucho, a jej uśmiech odrobine się pogłębił* Wróciłeś... Cieszę się *powiedziała, nie bawiąc się w owijanie w słodkie słówka*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/777
Skąd: Lasy Bieszczad

PostWysłany: Sob 0:24, 02 Wrz 2006    Temat postu:

*schował miecz, nie przestając ani na chwile lustrować Rath, na jego twarzy na chwile pojawił sie lekki uśmiech, lecz zniknął tak szybko jak sie pojawił* w końcu mnie ktoś znalazł, brawo!*położył sie spowrotem na tarczy*chociaż szczeże myślałem że to będzie ktoś inny i odrazu zamieni mnie w kupke dymiącego popiołu. i co teraz*zapytał bezradnie, sam nie wiedząc o co*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Sob 0:32, 02 Wrz 2006    Temat postu:

Jak to "co"? Po pierwsze - usiądę *jak powiedziała, tak zrobiła, lokując się pod pobliskim drzewem* Po drugie - nie zostanę wygoniona. A po trzecie... Hmm.. Pewnie wybierzemy się do kaczmy, lub w inne miejsce, gdzie gromadzi się reszta. O ile mnie pamięć nie myli, maja problem z jakimś smokiem... ale nie wiem, nieważne zresztą *machnęła lekceważąco ręką* Co do tej jakże uroczej wizji Ciebie, jako kupku popiołu, śmiem twierdzić, że póki ta karczma należy do mnie, nic takiego się nie wydarzy. Co było, to było. Rozdział zamknięty *powiedziała, bardziej jednak w stronę karczmy, jakby przypuszczajac, że ktoś dosłyszy jej słowa. Zamilkła. Jej wzrok bładził po gałęziach, westchnęła cicho. Miała nadzieję, że postępuje właściwie*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Osada Fantasy... Strona Główna -> Ruiny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 30, 31, 32  Następny
Strona 27 z 32

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1