Forum Osada Fantasy... Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Misja: Ratowanie Romenny (Las/Podziemia)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Osada Fantasy... Strona Główna -> Ruiny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/777
Skąd: Lasy Bieszczad

PostWysłany: Pią 21:50, 19 Maj 2006    Temat postu:

*szkielety zatrzymały sie tak nagle jak ruszyły. lisz podszedł do Rath*tsss a co ty, mała, nędzna, śmiertelna istotko możesz dać mi w zamian za wasze... jakże cenne bo magiczne duszyczkissss?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romenna Natiale
Pani Zagrody



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Trochę tu, trochę tam...

PostWysłany: Pią 21:52, 19 Maj 2006    Temat postu:

*nagle stało się coś dziwnego, Romenna wybiegła i stanęła między liszem a resztą* Nie popełnię znowu tego błędu! NIGDY WIĘCEJ! *krzyknęła* Nie pozwolę Ci nic im zrobić skoro to moi przyjaciele! Spróbuj ich tknąć! *odpowiedział jej głuchy śmiech*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Pią 21:59, 19 Maj 2006    Temat postu:

Dostaniesz jedną, nie więcej "cenną duszyczkę", a i to nie jest pewne. Sądzisz, że poddamy sie? Sądzisz, że nas pokonasz? *roześmiała sie, ale w śmiechu tym nie było ani krzty radości* Uwolnij Lunę, jeśli ja więzisz, pozwól moim towarzyszom odejść, a będziesz miał mnie. Bez walki. A w innym wypadku... cóż, nie bedziesz miał nic. *odgarnęła włosy za ucho, teraz spokojniesza. Miała plan.*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romenna Natiale
Pani Zagrody



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Trochę tu, trochę tam...

PostWysłany: Pią 22:01, 19 Maj 2006    Temat postu:

*Romenna nagle wyrawała miecz zdezorientowanemu Morgothowi i ruszyła prosto na lisza* NIE DARUJĘ SZMATŁAWCU! NIE DARUJĘ! NIE BĘDZIE HANDLÓW! ZGINIESZ TY ALBO JA! POŻAŁUJESZ! NIE ZROBISZ NIC MOIM PRZJACIOŁOM! NIC! ROZUMIESZ?! *biegła prosto na niego, ale nagle jakaś niewidzialna siła odepchnęła ją w tył i z hukiem spadła na stół, którego nogi się "poskładały"*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Pią 22:03, 19 Maj 2006    Temat postu:

*odwróciła się i spojrzała na Romennę, starajac się uspokoić ją chociaż w małym stopniu* Zaufaj mi... *szepnęła, mając nadzieję, że dziewczyna to dosłyszała*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romenna Natiale
Pani Zagrody



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Trochę tu, trochę tam...

PostWysłany: Pią 22:05, 19 Maj 2006    Temat postu:

Nie chcę, nie mogę... Ja już raz... *głos się jej załamał* Jesteś przyjaciółką. *zamilkła powoli podnosząc się ze stołu, lecz patrząc na lisza z nienawiścią, o jaką sama się nie podejrzewała*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/777
Skąd: Lasy Bieszczad

PostWysłany: Pią 22:06, 19 Maj 2006    Temat postu:

*jakby od niechcenia podniósł miecz i nagle z ogromną szybkością i nienawiścią po tak niemiłym potraktowaniu przyjacółki rzucił sie do przodu, lecz po paru krokach zatrzymał sie, a raczej coś go zatrzymało* nie chce ciebie jednej... chce was wszystkichhhhh* i szkielety znowu ruszyły. walka zawrzała*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Pią 22:09, 19 Maj 2006    Temat postu:

A więc nie będziesz miał nikogo *prychnęła, wyciągając sztylet i szepcząc inkantacje. Nagle wszystko zawirowało, jakby zerwał sie huragan, przez huk wiatru przedzierał się jedynie jej głos wypowiadajacy zaklęcia. Drobiniki kurzu, piasku i ziemi wzniosły się, zasłaniajac na moment wszystko, a gdy opadły, połowa szkieletów leżała w kawałkach na ziemi, a reszta nie poruszała sie, oszołomiona* Pamiętałam to jeszcze... *szepnęła zaskoczona*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romenna Natiale
Pani Zagrody



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Trochę tu, trochę tam...

PostWysłany: Pią 22:15, 19 Maj 2006    Temat postu:

Jak mam Wam pomóc?! Znowu wszystko spieprzyłam *załkała* Mogę tylko patrzyć jak narażacie dla mnie życie. To nie fair... Crying or Very sad Chcę pomóc!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Pią 22:17, 19 Maj 2006    Temat postu:

Pomagasz, Romenno! Tylko weź się w garść i nie daj zabić! *podeszła do niej, po drodze od niechcenia kopnęła jednego z rozpadajacych się szkieletów - kościu w uroczy wręcz sposób rozsypały się po ziemi*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/777
Skąd: Lasy Bieszczad

PostWysłany: Pią 22:19, 19 Maj 2006    Temat postu:

słaba kobieto to najprostsza ze sztuczek*wyrzekł lisz, po czym, jednym ruchem kościstej ręki wywołał, kilka centymetrów przed bohaterami wielką ściane ognia, wszyscy odskoczyli do tyłu, Morgoth pociągnął Rommene do tyłu za kaptur gdy ta miała już ze wściekłością rzucić sie przez ogień* Dwie zasady: po pierwsze walcz czymś normalnym*powiedział dając jej nóż do rzucania*nic lepszego nie mam bo mój scyzor został w ścianie gospody. Po drugie... nie mam zamiaru oglądać twojego martwego ciała... tak że uważaj*ogień zgasł a zza niego wynurzyły sie dwa ogniowe demony*jahahahahaha*zaśmiał sie lisz wskazując grupkę bohaterów. demony ruszyły naprzód*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Pią 22:22, 19 Maj 2006    Temat postu:

Najprostrze jest często najskuteczniejsze *mruknęła, po czym przeniosła spojrzenie na demony* Oho, pan Wielki Lisz się wysilił... A nie za bardzo zmęczyło pana przywołanie tych tutaj? *parsknęła znów wznosząc ręce i przypominając sobie formuły zaklęć*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/777
Skąd: Lasy Bieszczad

PostWysłany: Pią 22:27, 19 Maj 2006    Temat postu:

słaba kobieto... czyżby to było wyzwanie?*na pstryknięcie kościstych palców demony zniknęły. lisz także wzniósł ręce.ziemia wokoło niego zaczęła pękać, kurz zaczął wirować wokół niego... jaskina zatrzęsła siem . Morgoth wpatrując sie raz w lisza a raz w Rath cofnął sie przezornie, przesuwając przy okazji Hag i Rommene*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rathes Shilene
Pani Cienia



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: ...z dawnego uśmiechu

PostWysłany: Pią 22:32, 19 Maj 2006    Temat postu:

To jednak co jakiś czas używasz głowy? Dziwne, sądziłam coś skrajnie odmiennego *nie czekajac na reakcję lisza wypowiedziała właściwe zaklęcie, a ziemia, która dotąd pękała, podniosła sie, tworząc coś w rodzaju ściany osdgradzajacej go od reszty groty.* Szybko! Znajdzmy Lunę i znikajny stąd!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lunarie Srebrzystooka
Kapłanka i Czarownica



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/777
Skąd: Laurelindorenan

PostWysłany: Pią 22:33, 19 Maj 2006    Temat postu:

/w międzyczasie/

*czarownica zakryła dłońmi głowę, gdy potwór walnął gigantycznym ogonem tuż nad nią. Na jej włosy posypała się kaskada odłamków lodu i płatków śniegu.
Przymknęła lekko oczy i odetchnęła głęboko, po czym z nagłą determinacją wstała z klęczek, wyciągając różdżkę i szablę. Ponownie zapalając srebrzyste światło ruszyła na biegnące w jej stronę gobliny. Miała sporą przewagę, bo potwory bały się jasności jak ognia.
Bezlitośnie uderzała otaczających ją dookoła przeciwników, tworząc coraz to nowsze, dziwne kombinacje wymachów bronią. Niestety, wrogów nie zdawało się ani trochę ubywać. Robiło się też coraz zimniej- co zauważyła pomimo zamętu bitewnego.
Luna zerknęła z uwagą na Żmija.
Zadziwiające było to, że w swojej furii miażdżył potężnymi łapami także armię lisza, a za każdy taki wypadek zdawał się ryczeć z bólu*

A więc używa hipnozy manipulacyjnej... *mruknęła do siebie zamyślona czarownica, przy okazji rozłamując szablą czaszkę małego stwora. Wystarczyło kilka sekund, by zorientowała się, co musi zrobić.
Choć nadal zaciekle zwalczała gobliny, starała się oczyścić umysł i sięgnąć nim do Żmija. Niestety, złość potwora i zdwojona wola lisza tworzyły potężną barierę.. jednak dziewczyna nie poddawała się i próbowała dalej.
W końcu udało jej się znaleźć jakiś słabszy punkt; uderzyła w niego całą siłą woli. Początkowo wydawało się, że atak się nie powiedzie- jednak poskutkował. Żmij zamilkł na moment, zdając się odzyskiwać świadomość...
Niestety, w tym samym czasie jeden z napastników wykorzystał nieuwagę czarownicy i od tyłu pchnął ją potężnym ciosem miecza w bok. Luna zachwiała się jak pijana; lekko pociemniało jej przed oczyma.. *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Osada Fantasy... Strona Główna -> Ruiny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1